Warszawiacy mogą jeździć pociągami na wodór SKM finalizuje kontrakt na pociągi elektryczne. Analizuje też inwestycję w pojazdy wodorowe i alternatywne źródła zasilania. Wodór może wyjść taniej niż prąd. - Dwa lata temu ceny energii były na poziomie 260 zł za MWh. Obecnie płacimy 380 zł, a w 2023 r. stawka wzrośnie do 590 zł za MWh. Uważamy, że i tak udało nam się zawrzeć korzystny kontrakt, bo firmy negocjujące obecnie umowy na dostawę energii muszą liczyć się z ceną przekraczającą 1 tys. zł za MWh – wylicza Alan Beroud. Dotychczas koszty zakupu energii sięgały 11 mln zł, obecnie są bliskie 20 mln zł, a mogą wzrosnąć do 30 mln zł, czyli aż 15 proc. przychodów spółki. Zdaniem Alana Berouda przy takim tempie wzrostu cen energii jeszcze w tej dekadzie może okazać się, że zakup i eksploatacja pociągów elektrycznych jest droższa niż wodorowych. Dlatego SKM wraz z jednym z dostawców paliwa prowadzi analizy dotyczące wdrożenia do eksploatacji pojazdów wodorowych. Stołeczna SKM opracowuje też plany budowy instalacji pozwalających na zasilanie pociągów z alternatywnych źródeł energii. Bierze pod uwagę inwestycje w fotowoltaikę i magazyny w układzie akumulatorowym. Analizuje jednak również możliwość magazynowania energii w postaci wodoru.

Posted by Rafał Frączek at 2022-06-01 07:31:49 UTC